Żółwiki to tak do końca nie są, ale kolor mają taki "żółwiowy", że przypominają mi skorupkę tego stworzonka. Dodatkowo swoje robi owalny kształt i zarys pojedynczych koralików. Komplecik zdecydowanie dla eleganckiej pańci, na pewno u mnie nie zostanie (no, chyba, że się nikomu nie będzie podobał...:-( ). Oto i on:
Nie wiem, czy to widać, ale centralny koralik jest taki szarozielonakwy, naokoło są srebrne kolaliczki, potem srebrne na zmianę z zielonkawymi a na zewnątrz zielonkawe "pikotki". Całość wyszła lekka bo koraliki centralne są z plastiku :-)
Przy okazji dodam jeszcze jednego "żółwika" :D czyli portrecik. Nie pokaże zdjęcia, z którego go rysowałam bo kto zna to i tak rozpozna kto to. To chyba najlepszy portret jaki narysowałam - wiadomo, nie jest idealny ale słowo daję, uśmiech ten sam :)
Na razie nie będzie więcej rysunków bo wszystkie zostawiłam u rodziców, no, chyba żebym coś ostatnio nabazgrała ale jakoś nie mam weny, robótki wciągnęły mnie bez reszty.
no no masz talent :) świetnie a biżuteria boska
OdpowiedzUsuńWszechstronnie utalentowana jestes,bez dwoch zdan:) Bardzo ladny komplecik,napewno znajdzie wlascicielke:)
OdpowiedzUsuń