piątek, 16 marca 2012

Pawie albinosy

Wczoraj skończyłam sutaszowe kolczyki. Projekt nabazgrałam z nudów na jakiejś karteluszce i oczywiście modyfikowałam w czasie szycia :) Nazwałam je Paw, bo ostatecznie przypominają mi tegoż ptaka, ale kolory takie trochę niepawiowe :D bo biel + majtkowy róż. Chociaż są też pawie albinosy - całe bieluśkie, jak rołorzą ogon to wyglądają jak koronkowa serwetka :)
Zużyłam ogółem metr sutaszu, 2 szklane pastylki, 4 kryształki Swarovski i koraliki 3,4 mm. Pierwotnie kolczyki miały wyglądać inaczej i w ogóle wisieć "do góry nogami" na sztyfcie, ale zostało tak, i myślę, że tak jest dobrze.


Znowu ciężko było dobrać tło, dlatego pokażę dwie wersje.


Pozdrawiam i życzę wszystkim twórczej weny! :-)

6 komentarzy:

  1. Hihi, uwielbiam to Twoje określenie różowego :D Wspaniałe kolczyki, takie... ślubne. Z chęcią bym je na własny ślub założyła!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, projekt świetny!! technika sutaszu strasznie mi się podoba...dotarła do mnie nawet przesyłka z potrzebnymi artykułami...może jakieś rady dla początkującego samouka? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm, nie wiem co mogę poradzić, sama uczę się raczej na zasadzie prób i błędów. Ale zaczęłam od kupienia gazety "Twórcze Inspiracje" i na podstawie rozpisanego tak kursiku robiłam swoje pierwsze kolczyki, potem to już kwestia wprawy. Ach, i jak szyję to trzymam lewą stroną do siebie (ładniej potem wychodzi) chyba, że się nie da inaczej, i zwracam uwagę, żeby sznurki leżały w jednym kierunku (bo ten splot tworzy taki "dzióbek). To tyle co mi przychodzi do głowy, powodzenia :)

      Usuń
  3. Piękne a pastele podobno modne tej wiosny..więc kolczyki są bardzo na topie;-)))pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajączku:) są piękne, delikatne, subtelne...śliczne!dziękuję za wizytę u mnie i udział w Candy:)

    OdpowiedzUsuń