poniedziałek, 5 grudnia 2011

Wygrałam pocieszajkę

Tym razem krótko i treściwie. Wygrałam nagrodę pocieszenia w Candy u koralikisol. Pocieszajką była niespodzianka więc czekałam niecierpliwie. Niestety, znowu nie mogłam odebrać paczki od razu :/ ale w końcu otworzyłam zgrabny pakunek i... :D
W środku były fioletowe kolczyki i fioletowo-różowa bransoletka. Do tego słodkości instant, którym nie zdążyłam zrobić zdjęcia.




Niestety, fiolet jest tym kolorem, któremu trudno się robi zdjęcia :( To nie są zajączkowe kolory, ale jestem otwarta na rzeczy nowe i zamierzam nosić ten zestawik :) 
Koralikisol, jeszcze raz dziękuję za słodkiego "cukierka" :):):)
A pozostałym odwiedzającym przypominam, że zapisy na Candy nadal trwają a ja wciąż nie ustaliłam jeszcze ostatecznego składu "cukierka" (choć czasu zostało niewiele), w każdym razie zapraszam!

3 komentarze: