wersja nr 1, bordowo-złota
wersja nr 2, ślubna
Ostrzegam żeby robić z cienkich nici bo kolczyki wychodzą naprawdę duże, biżuteria dla odważnych.
Jednocześnie chciałabym dodać, że bardzo się cieszę, że są takie strony, gdzie można znaleźć dokładne opisy. Dziękuję też wszystkim, którzy na swoich stronach i blogach dzielą się wzorami - nie strzeżmy zazdrośnie naszych frywolitkowych sekretów, w końcu to ma być przyjemność!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz